W rezydencji której toczy się akcja chilijskiej komediowej telenoweli Sabor a Ti pracują dwie młode dziewczyny podrywane przez okolicznych chłopców.
Rosario to jedna z tych telenowel w których służące stanowią niezbędny element rezydencji i jako tło wykonują niezliczone obowiązki, często na zewnątrz. Nikt na nie zwraca uwagi jeśli nie jest to absolutnie koniecznie, ale niezależenie od panujących upałów zawsze ubrane są w pełne mundurki.
Następna telenowela to chilijska produkcja Volver a empezar o której wspomniałem już w poście dwa miesiące temu.Tym razem dokładnie przyjrzałem się zatrudnionym gosposiom we wszystkich domach.
Legendarna kolumbijska telenowela Natacha obfituje w sceny ze służącymi, ja natomiast skupiłem się na tych które dzieją się poza strefą ich komfortu. O ile w domu co najwyżej Pani i jej goście dostrzegą ubraną w uniform pokojówkę, o tyle w przestrzeni publicznej narażona jest ona na spojrzenie ludzi zupełnie postronnych.
Ostatnią propozycją cyklu jest amerykańska, osadzona w Miami telenowela Gate Salvaje. Tak, o niej też wspominałem już na blogu. Ale dawno to było. Jedna z bohaterek tej telenoweli ukrywała się razem ze swoim dzieckiem i bratem. On pracował jako szofer, ona jako służąca. Okazuje się że więcej dziewczyn – jak i w tym przypadku wbrew sobie – podejmuje taką pracę.
Z pewnego powodu ta o to dziewczyna, uśmiechnięta, niziutka i rudowłosa emigrantka dostaje załatwioną przez siostrę pracę. W SPA jako sprzątaczka. Jak można przypuszczać nie jest z niej zadowolona.
W innych odcinkach obserwujemy uroczyste przyjęcie gdzie zupełnie inne bohaterki pełnią rolę służby. Jedna z nich bardzo niechętnie.
Pod koniec serialu kolejna dziewczyna, tym samym wesoła dziewczyna z kręconymi włosami dołącza jako służąca w domu. W tym przypadku nie obyło się od zmuszenia jej do odwiedzenia najbliższego marketu.
Great post, as always. Thank you for the effort you put into this blog.