Dziś odrobina kina hiszpańskojęzycznego prosto z Hiszpanii. Pozycje stare i wygrzebane z czeluści internetu.
No encontre rosas para mi madre
Film z 1973 roku na podstawie powieści José Antonio García Blázqueza. Liczne sceny z dziewczynami pracującymi na służbie:
Solo o en compania de otros
Dramat filmowy o włamaniu i brutalnym morderstwie bogatego małżeństwa. A skoro było było bogate, to oczywiście sprzątało rękami imigrantek. Inaczej nie pozwoliłoby sobie jednocześnie na psa i biały dywan.
A la palida luz de la luna
Interesująca sceny w której służące ubrane w biało czarne uniformy (jak i czepki) odbierają wierzchnie okrycia gości jak i zmieniają buty.
Cómo casarse en siete día
To pracująca w pośpiechu krótko ścięta gosposia. Nic więcej nie mam do dodania.