Kino włoskie – część VIII

We włoskiej kompletnie szalonej komedii La Casa stregata pojawia się gosposia która najpierw czeka aż jej Pani skończy rozmawiać przez telefon i wyda jej polecenia a potem wnosi walizki do domu.

W Fico D’India na służbie pracuje blondynka nosząca także i czepek.

W La vergine, il toro e il capricorno młoda służąca w przepisowym ubraniu podlewa kwiaty na balkonie. Aczkolwiek tak rozpuszczone włosy są według mnie niedopuszczalne.

W erotycznym filmie Emmanuelle à Venise Pani postanawia nauczyć swoją służącą nieco dyscypliny przy pomocy pejcza. Absolutnie tego nie polecam. Szorowanie podłóg na kolanach miałoby większy walor edukacyjny.

W La supplente va in città blondynka ubrana w niebieski mundurek usługuje do stołu.

Kolejnym filmem jest Il nostro ragazzi w którym w jednej ze scen filipińska gosposia wita Pana domu i odbiera jego płaszcz.

W Come tu mi vuoi filipińska pomoc domowa przygotowuje stół do uroczystej kolacji pod okiem Pani domu.

W antologii 4 Storie di Donne (odcinek „Carla„), w rezydencji pracuje młoda kobieta o ciemnej karnacji. Ze swoim mundurkiem nie rozstaje się nawet jak Pani jedzie do sklepu. W każdej chwili może przecież wrócić.

W filmie Anni felici służąca, emigrantka, w pełnym upale chodzi z tacą z napojami. Oczywiście w fartuszku.

W filmie I soliti rapinatori a Milano (1961) młoda i bardzo ładna służąca zostaje oszukana przez osoby wnoszące kanapę, jak się okazuje do niewłaściwego domu.