Por Amor, jedna z najbardziej znanych, dziś już klasycznych telenowel brazylijskich. Wielka rezydencja, dramaty bogatych (których nie rozumiemy) i jedna nigdy nie sprzątająca służąca której rolą jest podać obiad, przynieść telefon i otworzyć drzwi.
Z kolei w O Dono do Mundo zauroczyła mnie młodziutka niania ubrana jak przykazano w praktyczny uniform z białym fartuszkiem odprowadzająca dzieci do szkoły.
Mico Preto to z kolei historia w której młoda dziewczyna zupełnie nie odnajduje się w swojej nowej profesji i fartuszek w tym nie pomaga.
O Outro Lado do paraíso to nowość z tego roku gdzie dwie bohaterki, niezależnie od siebie podejmują się pracy w służbie domowej. Pierwsza z nich jest czarna, więc włożenie uniformu zakrawa w opinii komentujących widzów o rasizm, druga zaś jest biała i nikt nie podejmuje tego rodzaju polemiki.
Również nowością jest A Dona do Pedaço gdzie aby ukryć piękność służącej zmuszoną ją także do noszenia ochronnego czepka przez cały dzień.
Służąca jako obiekt westchnień to świat przedstawiony w Laços de Família, serialu który emitowany był na początku 2000 roku.
Na koniec zaś jeszcze jeden serial sprzed lat, emitowany trzy lata później Mulheres Apaixonadas ze znakomitą ciemnoskórą służbą.