Ostatnio dużo dzieje się w moim życiu zawodowym, blog został odstawiony troszkę na bocznym tor. Ale nie porzuciłem tematu, co jakiś czas zdobywam nowe filmy, seriale, opowieści. Tylko czasu brakuje, aby się podzielić nimi z czytelnikami.
W ostatnich tygodniach w argentyńskiej telewizji zadebiutował serial Simona – swoiste połączenie Muneca Brava (Zbuntowanego Anioła) z brazylijskim Cheias de Charme i Devious Maids. W głównej roli urocza niewiasta Angelina Torres pracująca razem z matką i koleżanką, a wszystkie ubrane w różowy mundurek. Można oglądać, a raczej z sentymentu. No i do tego te kiepskiej jakości żarty co do niskiej wzrostu bohaterki.
Juegos de Fuego, jedna z wielu zapomnianych chilijskich telenowel z lat 90tych.
Puertas Adentro to nie tylko nazwa serialu ale też chilijskie określenie na służącą typu live-in czyli pracującą za zamkniętymi drzwiami (w odróżnieniu od puertas afuera czyli live-out). Serial mocno rozseksualizowany i nie do końca trafiający w mój gust.
Schematyczny, ale dobrze zrealizowany odcinek antologii Mujer casos de la vida o zakochanej młodej gosposi – Prisionera de la piel