Od tego zaczęła się moja przygoda z tym blogiem. Od południowoamerykańskich telenowel. Gatunku serialowego dla wielu wstydliwego, ale który (technicznie) przebija polskie seriale chcące z nim konkurować. Bez przesady. Producenci takiego „M jak miłość” czy inne badziewia, co najwyżej mogą… (aż mi się nie chce szukać jakiegoś srogiego eufemizmu, który by oddawał co mam na myśli).
Dziś przypomnienie kilku telenowelowych „klasyków”, o których o zgrozo jeszcze tutaj na blogu nie było jak i mniej znanych pozycji.
Pierwszą z nich jest Rubi, w której główna bohaterka przez pewien czas pracuje jako służąca. Nosi ona rzadko spotykany strój w kolorze zielonym przewiązany w talii delikatnym fartuszkiem. Przynajmniej w pierwszych odcinkach zatrudnienia coś robi w domu, zamiast tylko plotkować i podkochiwać się:
Niezły odkurzacz…oprócz używania go zajmuje się jeszcze staniem tyłem do ściany, będąc narażona na ataki ze strony mężczyzn, a także podlewa kwiaty, zasłaniając sobie włosami całe pole widzenia.
Inną niezmiernie znaną a pominiętą do tej pory telenowelą jest Maria de Nadie, w której (oczywiście) młode dziewcze zaczyna swoją karierę od usługiwania innym, przechadzając się przy okazji w twarzowym, różowym mundurku. Co z tego wyniknie, łatwo odgadnąć.
Czasem natomiast należy (o ile jesteś telenowelowym bohaterem) na przeszpiegi do innego domu. Oczywiście poznali by natychmiast czyją córką czy matką jesteś. Wystarczy jednak, jak w La Impostora, założyć odpowiedni strój, wziąć do ręki miotłę i można rozpocząć rekonesans u wroga
Czasami telenowela to bajka, bajka o kopciuszku, złych siostrach i wrednej macosze. Z takiego założenia wyszli twórcy Dulce Illusion, umieszczając do bólu klasyczną sekwencję, w której..
Niespodzianka! Zobacz co mam! Tak, tak masz to włożyć. Przynajmniej zasłoni twój wielki tyłek (ale jestem pewien, nawet nie znając hiszpańskiego, że takie zdanie tam by nie padło). A zgodnie z regułami, po pierwszym upokorzeniu, musi nastąpić groźba użycia przemocy – najczęściej werbalnej, chociaż w tym przypadku jak najbardziej cielesnej. Widocznie pani uznała, że nowa służąca zasługuje na karę
W kategorii najbrzydszy uniform służącej w telenoweli pierwszą nagrodę należy przyznać Celeste, która musiała się zaprezentować w nim z każdej strony („obróć się”) a potem chodzić przez wiele odcinków.
Telenowela Cristal, to jedna z tych produkcji, w których służba stanowi tło zamożnego domu. Najczęściej a) obwinia się ją, nieważne o co b) wyprasza się ją z pokoju c) ostentacyjnie każe podać szklankę soku albo otworzyć drzwi, bo Pani ma zły humor / jest za leniwa żeby podnieść się z kanapy.
Camila oczywiście, jak na biedną bohaterkę telenoweli, nową służącą, musi zostać wykorzystana do granic wytrzymałości. Jeszcze nie wyszorowała podłogi (a jakże, na kolanach), „a kiedy skończysz” (zaczyna wyliczać Pani) „pójdziesz do kuchni. Umyjesz ściany, sufit i piecyk, rozmrozisz także lodówkę i przygotujesz kolację” Ściany? Sufit? Poważnie? To nie ekipa remontowa, to prosta dziewczyna ze wsi.
A na koniec, bez komentarza, całkiem ładne pokojówki z Amor Descarado.
Hi, I just wondering where I might find the episdoes with maids of Amor Descarado, Camila, and La Impostor? Thank you.
Amor Descarado – various episodes
La impostora – from episode 93
Camila – episode 11
episode = „capitulo” or „cap” in spanish
Thank you, for Amor Descarado I was wondering what capitulo is the girl in the second picture with the yellow uniform in. Is she a main character?
No, she’s not. What episode? I don’t know, 120-something