Praktyki w hotelu – wywiad I

Poniżej zapowiadany wywiad. Moją rozmówczynią jest Daria, która niedawno odbyła praktyki we wrocławskim hotelu Radisson Blu.

Administrator Czarnobiały.pl (A): Dziękuję, że zgodziłaś się na rozmowę. Na wstępie powiedz coś o sobie.

Daria (D): Mam na imię Daria i uczę się w technikum hotelarskim.

A: Dlaczego wybrałaś akurat taki kierunek ? Czym się kierowałaś?

D: Nie miałam konkretnego powodu aby iść na ten kierunek… może rodzice troszkę mi podpowiadali. Ogólnie kierowałam się tym, że po technikum itp. hotelarskim będę miała zawód

A: Jedną z podstawowych zalet szkół technicznych są praktyki. To były twoje pierwsze?

D: Tak to były moje pierwsze praktyki. Ogólnie jestem w 2 klasie technikum a w pierwszej nie mieliśmy praktyk w ogóle.

A: Dlaczego akurat ten hotel? Czy powiedziano ci coś w szkole przed praktykami na temat standardów tam panujących, np zachowania, jednolitego ubioru itp?

D: Nie, to nie tak. Mamy w szkole osobę , która zajmuje się praktykami uczniów, ale ja wolałam sobie sama załatwić praktyki bo wiedziałam, że we Wrocławiu na pewno będą dobre hotele i w dodatku miałam zapewniony nocleg u rodziny. Wpisałam w wyszukiwarkę Google „hotele we Wrocławiu” i w sumie zapisałam wszystkie numery dobrych hoteli w mieście. Do Radissona miałam zadzwonić na ostatnim miejscu ponieważ bałam się na początku, że mnie nie zechcą – ale zgodzili się bez problemu. Także umowę, która dostałam od kierownika praktyk w szkole zaniosłam do kierownika praktyk w hotelu.

A: Pierwszy dzień to to szkolenie BHP. Jakie przykładowe kwestie były na nim poruszane?

D: Jak to szkolenie BHP nic nowego.. jak zapobiec wypadkom w pracy, pierwsza pomoc.

A: Czy już wtedy na szkoleniu przekazano informacje na temat uniformów na praktyki?

D: Tak

A: Mówimy o tych strojach:

Radisson

D: Tak, tylko, że to jest strój dla zatrudnionych. Praktykantki mają inny kolor.

A: Ale składa się z tych samych elementów, tj sukienki i fartuszka?

D: Tak.

A: Jak w ogóle czułaś się w takim o to stroju? wygodnie? nieco krępująco?

D: Tak średnio… Jestem ogólnie dość wygodna, ale również zaradna wiec szybko się przyzwyczaiłam do tego stroju..

A: Sprawdzano czy twój uniform spełnia określone w pracy wymogi ?

D: Tak… Nie było w ogóle mowy, żeby był nie wyprasowany fartuszek czy sukienka.

A: Jak wyglądało twoje przygotowanie do pracy? Kto ci powiedział jak masz sprzątać? Czy miałaś jakiegoś opiekuna z którym wchodziłaś do pokoju?

D: Gdy dali mnie na pokoje miałam jeden dzień szkolenia. Po prostu chodziłam z jedna pracownicą i ona pokazywała mi wszystko co i jak ma wyglądać.

A: Doświadczonym pokojówkom posprzątanie pokoju zajmuje 15 minut… Ile czasu zajmowało tobie na początku?

D: Tak, zależy też jaki pokój no i czy to pokój standardowy czy apartament. W ciągu 2-3 dni zajmowało mi to mniej więcej 40 minut.. później już 20 minut.

A: Jakich czynności podczas pracy nie cierpiałaś?

D: Toalety nie były fajne do sprzątania. Wszystko trzeba dobrze doczyścić, żeby nie było żadnych zacieków na kaflach. No i ścielenie łózek również nie bardzo..

A: Czy sprzątałaś tylko pokoje czy tez części ogólnodostępne hotelu, np klatki schodowe, korytarze, okolice recepcji?

D: Tak to tez sprzątałam

A: Miałaś jakieś przykre sytuacje czy były na ciebie jakieś skargi?

D: Nie, nie… wpadki zdarzyć się nie mogą. Ogólnie moja szefowa była zadowolona z mojej pracy wiec wszystko było okej.

A: Dziękuję za rozmowę.

Jednocześnie Daria zachęca innych zainteresowanych do zadawania pytań za pośrednictwem swojego profilu w serwisie photoblog.pl

1 Comment

  1. Pingback: Praktyki w hotelu – wywiad II |

Dodaj komentarz